Po prezentacji bogactwa krajobrazowego i przyrodniczego Australii (a raczej jego małej części), którego mieszkańcy Środkowej Europy mogą pozazdrościć, teraz miejsce na maleńkie szyderstwo z nie tak bogatego dziedzictwa kulturowego... :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz