wtorek, 20 lipca 2010

Te miniaturowe butki (ręcznie malowana modelina) zrobiłam dla Davida - najbardziej barwnego Australijczyka, jakiego dotąd poznałam. David posiada kolekcję eksluzywnych butów i kapeluszy. Wyznaje swą autorską filozofię szczęścia "happy shoes", wzbogoconą regularnym praktykowaniem yogi.




Pokój Davida: jedna z jego wielu par butów i jeden z wielu kapeluszy oraz mieszkowy aparat fotograficzny (od lewej na komodzie).
A to mój poranny, "zaspany" autoportret w tej fascynującej scenerii.

A oto i sam David ujęty w akwarelowych plamach mego autorstwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz